niedziela, 12 lutego 2012

Domowy sposób na: ODŻYWCZA MASECZKA DO WŁOSÓW

Hallo Kochani
Dziś chciałam przedstawić Wam moją domową i naturalną maseczkę do włosów, która ma niesamowite działanie :)
Jakiś czas temu miałam problem z wypadającymi włosami, problem był dość poważny gdyż na szczotce, w odpływie wanny i nie tylko bo wszędzie na ubraniach i na podłogach wszędzie można było znaleźć moje włosy wypadały w zastraszających ilościach i na prawdę myślałam że wyłysieję kompletnie :P
I właśnie wtedy zaczęły się przeróżne kosmetyki które miały mi pomóc... No niestety portfel szczuplał i szczuplał (szkoda że nie ja :P) a włosy jak wypadały tak wypadały i nie widziałam żadnej poprawy ;(
Wtedy pomyślałam że wypróbuję tzw "domowych metod" bo już gorzej i tak być nie może.
I to był strzał w dziesiątkę. Poszukałam, poczytałam i w internecie i w książkach i znalazłam wiele naturalnych receptur na domowe remedia na różne dolegliwości :)
Dziś chciałam przedstawić Wam jedną z nich, która jest sprawdzona i u mnie sprawdza się idealnie :)
Do sporządzenia maseczki potrzebujesz:
- nafta kosmetyczna (najlepiej z witamina A i E) około 3-4 łyżki
- olejek rycynowy 1 łyżka
- olejek pichtowy 15 kropel
- miód 3 łyżki
- sok z cytryny 1 sztuka
- żółtko jajka kurzego 1 sztuka
Jeżeli chodzi o to ile czego dodać :) to ja kieruję się długością moich włosów :) a włosy mam raczej długie :P
Następnie wszystko razem mieszamy i nakładamy na włosy ( mogą być suche bądź mokre, brudne lub czyste jak Wam pasuje :)). Maseczkę pozostawiamy na około 30 minut chociaż ja swoją zostawiam minimum na 1 godzinkę :) Następnie myjemy włosy naszym codziennym szamponem tak do dwóch namydleń :) i gotowe :) Poniżej podam Wam tak po skrócie działanie wymienionych produktów:)

 Nafta kosmetyczna - nie obciąża moich włosów, sprawiła że są jedwabiste i zdrowe. Po dłuższym stosowaniu zauważyłam że jest ich coraz więcej na głowie a coraz mniej na szczotce :) Ja kupuję naftę wzbogacaną witaminami A i E obie witaminki są przeciw utleniaczami chronią więc skórę głowy przed wolnymi rodnikami dodatkowo sprawiając że włosy są mocne i lśniące :)












Olejek rycynowy - hamuje wypadanie włosów, doskonale je odżywia dodatkowo wzmacnia i ratuje zniszczone włosięta :)


















Olejek pichtowy - szukając informacji w necie natrafiłam na bardzo szczegółowe opisy działania tego specyfiku i pewno łatwiej i szybciej byłoby napisać na co nie pomaga ten olejek ale jako że dziś jesteśmy przy tematyce włosów ograniczę się tylko do króciutkiego opisu :) Olejek zapobiega wypadaniu włosów oraz działa przeciw łupieżowo.












Sok z cytryny - ponoć delikatnie rozjaśnia włosy chociaż ja tego u siebie nie zauważyłam może blondynki będą mogły coś więcej w tym temacie powiedzieć :) Sok z cytryny dodaje włosom blasku, ponad to delikatnie wysusza skórę co przy mojej przetłuszczającej się skórze głowy jest jak najbardziej pozytywne natomiast dziewczyny z suchą skórą powinny sobie ten składnik darować :)






Żółtko jaja kurzego - i znowu temat rzeka. Ma cudowne właściwości odżywcze gdyż w jajku a w szczególności w żółtku zawarte jest wiele witamin, składników odżywczych i mineralnych które mają zbawienny wpływ na włosy zniszczone suszeniem prostowaniem czy farbowaniem lub dla włosów zwyczajnie słabych :) Ma właściwości silnie regenerujące i odżywcze.







MIÓD - można by pisać i pisać o jego zbawiennych właściwościach. Nadaje się świetnie do pielęgnacji całego ciała ale dziś o włosach :) Ma działanie regenerujące i przywracające włosom zdrowy wygląd i blask, ponad to ma działanie antybakteryjne, zapobiega rozwojowi grzybów i bakterii. Co równie ważne zapobiega wypadaniu włosów :)



Mam nadzieję że post będzie przydatny. Pozdrawiam serdecznie Magda :)

3 komentarze:

  1. fajny i prosty przepis, będę stosować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam pytanie, jak często ją stosujesz (w sensie - raz w tygodniu/przed każdym myciem)?
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń